Limitowane terminy rozliczeń między przedsiębiorcami nowość od 28 kwietnia 2013

Od dzisiaj przedsiębiorców obowiązuje nowa ustawa, określająca uprawnienia wierzyciela i obowiązki dłużnika w związku z terminami zapłaty w transakcjach handlowych[1]. Jeśli więc prowadzisz działalność gospodarczą i rozliczasz się z innymi przedsiębiorcami, musisz koniecznie to przeczytać.

Warto wspomnieć, że poszerzono krąg przedsiębiorców objętych tą regulacją o przedsiębiorców z państw członkowskich UE, państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) – stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym lub Konfederacji Szwajcarskiej.

Pamiętaj też, że wynikających z ustawy uprawnień wierzyciela/ obowiązków dłużnika nie możesz wyłączyć bądź ograniczyć w umowie. Takie postanowienia będą bowiem nieważne z mocy ustawy! Nowe rozwiązania mają przyczynić się do poprawy płynności polskich przedsiębiorstw, zmniejszenia opóźnień w zapłacie oraz zachęcać do stosowania krótszych terminów płatności w obrocie gospodarczym. Nie wszystko jednak się zmienia.

Nadal, jeżeli w umowie ustaliliście termin zapłaty dłuższy niż 30 dni, możesz żądać po upływie 30 dni od dnia spełnienia swojego świadczenia i doręczenia  kontrahentowi faktury lub rachunku, do dnia zapłaty, ale nie dłużej niż do dnia wymagalności świadczenia pieniężnego odsetek ustawowych (przepis ten nie dotyczy jeżeli stroną umowy jest podmiot publiczny będący podmiotem leczniczym).

Podobnie nadal przysługują ci w przypadku, gdy nie ustalicie w umowie terminu zapłaty odsetki ustawowe począwszy od 31. dnia od dnia spełnienia świadczenia do dnia zapłaty, ale nie dłużej niż do dnia wymagalności świadczenia pieniężnego. Takim „dniem wymagalności” jest wtedy dzień określony w pisemnym wezwaniu dłużnika do zapłaty, ale nie wcześniejszy niż dzień doręczenia wezwania. Za takie wezwanie może być uznana także doręczona faktura lub rachunek, potwierdzające dostawę towaru lub wykonanie usługi. Wezwanie do zapłaty może być przy tym dokonane także w formie elektronicznej, o ile przewidzieliście taki sposób składania oświadczeń woli w łączącej was umowie.

Nowością natomiast są wprowadzone maksymalne limity terminów zapłaty. Do tego różne dla różnych kategorii podmiotów. I tak, co do zasady, termin zapłaty określony w umowie nie może przekraczać

1)    30 dni – jeżeli stroną zobowiązaną byłby podmiot publiczny (z wyłączeniem podmiotów leczniczych, dla których termin ten nie może przekroczyć 60 dni),

2)    60 dni – w pozostałych przypadkach

  • liczonych od dnia doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku, potwierdzających dostawę towaru lub wykonanie usługi lub od dnia otrzymania przez dłużnika towaru lub usługi, jeżeli ustalenie daty otrzymania faktury lub rachunku jest niemożliwe albo gdy zostały doręczone przed dostawą towaru lub wykonaniem usługi.

Możecie wprawdzie w umowie postanowić inaczej (czyli wydłużyć te terminy), ale pod pewnymi warunkami. W pierwszym przypadku (udział podmiotu publicznego, niebędącego leczniczym) termin ten możesz wydłużyć maksymalnie do 60 dni. I tylko, jeśli jest to obiektywnie uzasadnione właściwością lub szczególnymi elementami umowy. W drugim przypadku – umowne wydłużenie jest dopuszczalne bez górnego limitu, pod warunkiem jednak że:

  • nie będzie to sprzeczne ze społeczno-gospodarczym celem umowy i zasadami współżycia społecznego oraz
  • będzie to obiektywnie uzasadnione, biorąc pod uwagę właściwość towaru lub usługi.

Jeśli powyższe warunki nie będą spełnione, to pomimo umówienia się na „wydłużone” terminy wierzycielowi po upływie odpowiednio 30 lub 60 dni będą przysługiwały odsetki. Jakie tym razem? Mianowicie takie jak wówczas, gdy nie dojdzie do rozliczenia w terminie określonym w umowie. Czyli tzw. odsetki od zaległości podatkowych (podatkowe) albo wyższe umowne (jeśli takowe przewidzieliście w swojej umowie). Przysługują one bez wezwania za okres od dnia wymagalności świadczenia pieniężnego do dnia zapłaty. Uprawnienie to nabywasz jednak dopiero wówczas, gdy jako wierzyciel spełniłeś swoje świadczenie oraz nie otrzymałeś zapłaty w terminie określonym w umowie albo pisemnym wezwaniu do zapłaty, jeżeli w umowie nie określono terminu zapłaty.

Dodatkowo od dnia nabycia uprawnienia do odsetek przysługuje ci od dłużnika równowartość 40 euro. Jest to tzw. stała rekompensata za koszty odzyskiwania należności. Kwotę tą przelicza się na złote według średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne. Ponadto, jeśli koszty odzyskiwania należności przekroczyłyby tą kwotę, to przysługuje ci zwrot tych kosztów, w tym kosztów postępowania sądowego, pomniejszonych o tę kwotę.

Zgodnie z nowymi regulacjami, na podstawie stosownych dokumentów, możesz ubiegać się o wydanie nakazu zapłaty przez sąd co do wszystkich wspomnianych kwot (odsetki, rekompensata, zwrot kosztów).

Oczywiście to wszystko będzie ci się należało jeśli jesteś wierzycielem, wykonałeś swoje świadczenie ale nie otrzymałeś zapłaty. Zupełnie odwrotnie rzecz się będzie miała jeśli będziesz stroną dłużną… Wówczas to ty zapłacisz swojemu wierzycielowi.

Nie obawiaj się, jeśli już podpisałeś umowę, ale jeszcze jej nie zrealizowałeś albo gdy jesteś w trakcie postępowania przetargowego. Nie będziesz musiał nic zmieniać czy aneksować. Nowe przepisy nie dotyczą transakcji handlowych zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy (czyli przed 28 kwietnia 2013 r.) oraz zawieranych później w wyniku wszczętych przed tą datą postępowań o udzielenie zamówienia publicznego (w oparciu o Prawo zamówień publicznych).


[1] Ustawa z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, Dz.U. z 2013 r., poz. 403

 .
Nie ma jeszcze komentarzy.

Dodaj komentarz

Podane dane będą przetwarzane w wymienionym celu zgodnie z Polityką Prywatności.

Zaprojektowane przez Klienter.pl

POBIERZ niezbędnik dla przedsiębiorców na temat prawa podatkowego ZA DARMO
x


Wpisz Imię: *
Wpisz Email: *

Uzyskaj natychmiastowy dostęp!


Przeczytaj poprzedni wpis:
Zakup środków trwałych… Likwidacja działalności… Zmiana formy opodatkowania… Jak to się ma do korekty kosztów?

Obiecałam, że dziś dowiesz się, jak nowe regulacje „dotykają” środków trwałych. I tak właśnie będzie. Ale nie tylko. Niestety zasady...

Zamknij